Najpopularniejsze karty do lustrzanek i bezlusterkowców... w sumie wszystkich aparatów fotograficznych. Używane są od dawna i ciągle udoskonalane. Zaczynały swoją historię od kilku megabajtów, a dziś sięgają już nawet terrabajta. Poprawie na przestrzeni lat nie uległa jednak tylko pojemność ale i również prędkość zapisu. Wprowadzając karty SD na rynek przewidziano dla nich 10 klas oznaczonych odpowiednim numerkiem od 1 do 10 w "C" wyglądającym jak niedomknięty okrąg.
Dziś Klasa 10 karty to w zasadzie standard, i ciężko znaleźć kartę z niższą klasą. Dlatego karty mają tak wiele oznaczeń, ponieważ ich ewolucja nadawała nowe standardy. (Ale to temat na spory wpis na blogu).
Jaką kartę zatem wybrać?
Skupmy się na przeznaczeniu. Jeżeli robimy pojedyncze zdjęcia portretowe to wystarczy nam karta o zapisie nawet 5mb/s.
Im szybszy zapis ma karta, tym szybciej zwalnia bufor z naszego aparatu. Oznacza to, że możemy dłużej używać serii zdjęć.
Idąc tym tropem - karta Extreme Pro z zapisem na poziomie 90mb/s pozwala utrzymać szybkostrzelność aparatu zdecydowanie dłużej. Oczywiście zależy to też od możliwości naszego aparatu.
Drugim najważniejszym faktorem jest pojemność. Jeżeli robimy zdjęcia - i zamierzamy kupić kartę 64GB - kupmy dwie karty po 32GB. To również temat na blogowy wpis, ale zaufajcie nam. To dla waszego bezpieczeństwa. A w zasadzie dla bezpieczeństwa waszych portfeli... i sumienia.
