3 dniowe warsztaty w malowniczym miejscu z barwną postacią Anną Podsiedlik - Dwór Trześniów

 

22 września w kapryśnej aurze z niewielkimi "oknami" pogodowymi, mieliśmy okazję zobaczyć Anię Podsiedlik, podczas prowadzonych przez nią podkarpackich warsztatów.

Cała akcja rozpoczęła się w piątek 21 września, natomiast my tj. Fotopokerowa ekipa pojawiliśmy się w sobotę 22.09. ok. godziny 9 rano.

Przywieźliśmy ze sobą dla uczestników warsztatów obiektywy Sigmy takie jak 24-70mm, 50 mm, 85 mm i 135 mm, trochę sprzętu Fuji oraz akcesoria (głównie paski) firmy Peak Design.

Główną bazą wypadową zgromadzonych warsztatowiczów był Dwór Trześniów, ostoja przesympatycznych i bardzo gościnnych Państwa Marty i Aleksandra Paradyszów.

Sobotni poranek to spora dawka teorii i warsztat od kuchni prezentowany przez "Konkretną i mocno stąpającą po ziemi" Anię oraz nasza mała prezentacja, związana z produktami, których jesteśmy dystrybutorami (głównie obiektywami Sigma). Od tego czasu do niedzielnych wypadów włącznie nasze obiektywy Sigma towarzyszyły uczestnikom (a konkretniej uczestniczkom) w sesjach plenerowych.

Sesje pod bacznym okiem Ani Podsiedlik toczyły się w Woli Komborskiej i Wisłoczku a w niedziele w okolicach Rudawki Rymanowskiej.

Warsztatowiczki (100 % kobiet) miały okazję wypróbować nasze obiektywy w sesjach rodzinnych, ciążowych i noworodkowych.

Sesje rodzinne, w niełatwym oświetleniu, przy deszczowej pogodzie z workami na aparatach, rozgrywały się na łąkach Chatki Cyziówka. Tam mogliśmy pofotografować całe rodziny i same dzieciaczki w towarzystwie hodowanych przez gospodarzy alpak.

Drugi set w tym samym miejscu to ciemny las i sesja z udziałem mamy z małym dzidziusiem.

Kolejne godziny to powrót do Dworu Trześniów, przepyszny obiad przygotowany przez Panią Martę i jej pomocników a następnie wyjazd na malowniczy wodospad w Wisłoczku. Tam mieliśmy okazję popracować z modelką ciążową i kolejnymi małymi modelami Anią i Marco, prywatnie dzieciaczkami naszego kolegi z pracy Alexa. Ania podzieliła się tutaj z nami swoją dużą wiedzą na temat pracy na temperaturach barwowych od 7-10 tyś Kelvinów, działania na małych głębiach ostrości oraz świadomym używaniu czasów naświetlania.

Późny wieczór już w Dworze Trześniów to wspólne rozmowy warsztatowe wszystkich uczestników w wielkiej altanie przy ciepłym pieczonym ruszcie w towarzystwie dereniówki.

Podsumowując, wierzę, że obiektywy Sigma cieszące się dużym zainteresowaniem sesyjnym, sprostały wymaganiom uczestniczek warsztatów i poradziły sobie z niełatwymi plenerami z jakimi zderzyliśmy się podczas tego dnia.

Dziękujemy bardzo organizatorom tego Pleneru (Rodzinie Paradyszów a w szczególności Monice Paradysz, Agnieszce Wacławek i samej Ani Podsiedlik) za świetną atmosferę na całych warsztatach i czekamy na zimową odsłonę z cyklu Anna Podsiedlik - Dwór Trześniów i FotoPoker.