Afrykańskie Safari ze sprzętem Nikona. Czyli testy Artura Stankiewicza.

 

Nasz stały klient Artur Stankiewicz który zakochał się jakiś czas temu w Afryce, Kupił u nas ostatnio obiektyw Nikon 70-200 F2.8S bo właśnie to szkło wybrał, zabrał ze sobą na kolejną wyprawę na Afrykańskie Safari.
Artur świadomie wybrał obiektyw, który wraz z Nikonem Z6 II porównał do swoich pozostałych aparatów i obiektywów.
Nasz autor był na tyle miły, że postanowił opowiedzieć nam o swoich odczuciach z używania sprzętu i swojej podróży. Jaki jest jego werdykt i z czym porównywał zestaw Z6 II z 70-200 ? Przeczytajcie w jego poniższym wpisie

 

Nikon Z6II z obiektywem 70-200 f2.8 S – impresje z testów w Afryce

ARTUR STANKIEWICZ

 

Wielu z nas, fotografów, stoi przed decyzją związana z tzw. przejściem na technologie bezusterkowe. Nurtują nas różne pytania: Kiedy jest właściwy czas? Czy kompleksowa zmiana czy powolna tranzycja? Czy pozostać przy obecnym systemie czy po prostu zmienić? I wiele innych dylematów. W moim przypadku, jako fotograf przyrody decyzję pozostania przy systemie Nikona podjąłem dawno – nie musiałem się nawet zastanawiać – ale wypracowałem własna strategię systematycznej adopcji systemu bezlusterkowego. Moje podejście do tematu jest dość proste – testować nowe, wybrane produkty/technologie i systematycznie porównywać do zdjęć robionych na moich DSLR (D5 i D850). Dodam jeszcze że zdjęcia robię od wielu lat i podczas afrykańskich safari używam trzech zestawów – D5
z Nikkor 180-400 mm f4 TC1.4 FL VR; D850 z Nikkor 24- 70 mm f2.8 lub 70-200 mm f4 i system bezlusterkowy.  W ostatnim roku był to Z7 z 24- 70 mm f4S a obecnie Z6II I 70-200

 

 

Safari Nikon

Z6II+70-200 f2.8 S: focal 145 mm 1/500 sec f8 ISO1250f2.8S.

  Dlaczego przesiadłem się z Z7 na Z6II? – przede wszystkim ISO i szumy, kryteria które dla mnie są bardzo istotne i bezkompromisowe. 

W tym krótkim blogu nie będę się rozpisywał na tematy techniczne obu, Z6II i 70-200 f2.8S. W obu przypadkach, jest tak wiele recenzji i bardzo szczegółowych opisów i testów, że szkoda czasu na powtarzanie. Obiektyw 70-200 f2.8 S we wszystkich liczących się testach nie ma sobie równych, a Z6II jest po prostu bardzo dobrym bezlusterkowcem ze średnio-wyższej półki. Oczywiście fani Sony czy Canona mogą z tym polemizować, ale jak to w życiu jest, jedni lubią jabłka, drudzy gruszki a jeszcze inni śliwki ;). Tak więc poniżej znajdziecie moje doznania z używania zestawu Z6II i 70-200 f2.8S fotografując przyrodę w Kenii i Botswanie na przełomie czerwca/lipca 2021 roku. Zrobiłem tym zestawem ok. 3000 zdjęć w różnych warunkach świetlnych i dynamicznych. Moje doznania są oczywiście porównywane do doświadczeń z D5 i D850 i Z7.

Nikon 70-200

Z6II+70-200 f2.8 S: focal 200 mm 1/320 sec f2.8 ISO1100

 

Jedna rzecz która zdecydowanie jest dla mnie na plus jeśli chodzi o opisywane kombo to stabilizacja obrazu (w tym przypadku podwójna, IBIS system aparatu i obiektyw) – robiłem zdjęcia o zmroku, trzymając ISO poniżej 3200 ponieważ mogłem zejść do 1/30 czy 1/60 sec utrzymując f na 5.6-8 żeby uzyskać głębię potrzebna w niektórych sytuacjach. Jeśli chodzi o ISO i szumy, to Z6II daje zdecydowanie większe możliwości niż Z7 czy D850, ale wciąż odstaje od D5. I żeby tutaj jasno powiedzieć – moja opinia nie bazuje na rygorystycznych testach (tych też jest dość dużo dostępnych w mediach) ale na wieloletnim doświadczeniu fotograficznym i późniejszym procesowaniu plików robionych w podobnych warunkach). Oczywiście jest masa czynników wpływających na szumy i tzw. użyteczność pliku przy danym ISO, jakkolwiek w mojej opinii dla fotografii przyrodniczej ‘użyteczne ISO’ w Z6II to do 6400 przy portretach czy dużych obiektach i 3200 w sytuacjach gdzie chcemy zachować jakieś detale małych zwierząt na dużym tle. Oczywiście są sytuacje gdzie nawet ISO8000 czy 11400 będzie ok, ale to są wyjątki raczej niż reguła.

 Następne, bardzo ważne dla mnie rozwiązania techniczne to możliwość robienia zdjęć używając ‘live view’ bez tzw. blackout (D850 niestety odstaje tutaj w sytuacji RAW). W mojej fotografii próbuje kiedy tylko możliwe zniżać perspektywę (np. aparat 10 cm nad ziemia) – w końcu mogę to robić bez przeszkód (siedząc!) mając też możliwość obserwacji np. histogramu przy szybkości >7 klatek na sec. i ciągłego kontrolowania ostrości.

Kompensacja EV widoczna bezpośrednia w wizjerze lub na ekranie jest po prostu świetna nawet dla doświadczonych fotografów. To oczywiście nie jest unikalne dla Z6II tylko generalne rozwiązanie bezlusterkowe, ale ponieważ porównujemy do DSLR to trzeba o tym wspomnieć. Dla mnie natychmiastowa informacja o EVF jest po prostu bomba.

 AF z ostrzeniem na oko jest użyteczny, ale oczywiście zależy od warunków dynamiczno- świetlnych. Użyłem tej funkcji kilkakrotnie z bardzo dobrym rezultatem. Generalnie rzecz biorąc AF w Z6II jest bardzo dokładny i procentowo widzę dużo więcej trafionych zdjęć niż np. na D850. Fakt że można ostrzyć na całym polu widzenia jest również bardzo dużym usprawnieniem bezlustrekowców w porównaniu z DSLR.

 

Dość dużo się słyszy na temat ergonomii Z6II…osobiście nie widzę żadnych problemów czy utrudnień zmieniając D5 na Z6II. Jasne, że jest duża różnica wielkości, ale dla mnie jest to kompletnie nieistotne (dodam że mam duże dłonie i generalnie D5 mi lepiej ‘leży’ ale nie ‘umieram’ z powodu wielkości Z6II). Całe kombo Z6II z co nie bądź dużym obiektywem (70-200) jest też bardzo ok w użyciu.

Używałem również Z6II z obiektywem 180-400 mm f4 TC1.4 poprzez FTZ. Robiłem bezpośrednie porównanie z szybkością AF i jakością obrazu z D5 kombo (w Polsce przed wylotem do Afryki). Nie zauważyłem znaczącej różnicy pomiędzy Z6II i D5 w szybkości AF używając tego obiektywu. Nie widzę również spadku jakości plików RAW przy użyciu FTZ.

 

Z6II+70-200 f2.8 S: focal 70 mm 1/640 sec f8 ISO1000

Z6II+180-400 f4 TC1.4 przez FTZ: focal 330 mm 1/60 sec f8 ISO2800

Czy widzę jakieś minusy? Dynamiczny AF mógłby być lepszy. Tutaj zgadzam się z wieloma opiniami – AF wciąż pozostawia trochę do życzenia – porównując do D5 i D850. Widoczne jest to głównie w sytuacjach szybko poruszających się zwierząt w moim kierunku pod katem 90 stopni. Czy jest aż tak źle że zrezygnuję z Z6II? Oczywiście że nie! AF w Z6II jest lepszy niż w Z7 i w większości sytuacji podobny do D850. Najważniejsze jest żeby wiedzieć ograniczenia sprzętu i dobierać go do odpowiednich sytuacji.

Z6II jest świetnym dodatkiem do mojego warsztatu fotograficznego i już nie mogę się doczekać na kolejne próby w terenie. Obiektyw 70-200 mm f2.8 S jest niesamowity, nie pisałem nic na jego temat, ale nie ma po co…jest dokładnie tak dobry jak go reklamują. Jakkolwiek, to nie jest szkło dla osób które szukają lekkiego obiektywu.

 

Finałowy werdykt – Z6II jest świetnym aparatem znacznie ułatwiającym ‘życie’ fotografom i pozwalającym na robienie profesjonalnych zdjęć przyrodniczych. W powiązaniu z obiektywem S tworzy bardzo dobre kombo do pracy w różnych warunkach świetlnych i dynamicznych.

 

Z6II+70-200 f2.8 S: focal 130 mm 1/60 sec f8 ISO2200